WTF Sunday: Useless quotes


Cytaty są świetne i bardzo modne; często ładnie i inteligentnie brzmią, wyglądają przepięknie gdy wklejamy je na Facebooka lub umieszczamy w bannerze bloga... i przeważnie na tym się kończy. Przeglądając blogi modowe mam już przesyt słynnego "Mniej znaczy więcej", nie dlatego, że się z nim nie zgadzam, tylko dlatego, że na większości blogów prezentowany przez szafiarki styl nijak się ma do umieszczonego w nagłówku motta... Na większości, nie na wszystkich, oczywiście.

Może jestem dziwna ;-) ale wydaje mi się, że jeśli decydujemy się na podzielenie się ze światem naszym ulubionym mottem, to powinniśmy wybrać takie, które naprawdę odzwierciedla naszą osobowość i styl, a nie takie, które jest po prostu modne.

Lubicie cytaty? Jak brzmi złota myśl, którą staracie się kierować?  

Miłej niedzieli :-)



Everyone loves quotes. They are nice, they sound cool and we can copy&paste them on Facebook or even write them on our blog's header. Unfortunatelly very often people like to share them without even thinking if those sentences suit them and as a result we can see thousands of fashion bloggers writing on their blogs the famous "More is less" even if their style does not reflect this at all. 

Call me a weirdo, but I think that if we decide to show everyone a quote and proudly place it on our blog we should choose one that really suits our style and personality rather than just pick one random but "fashionable" sentence.

Do you like quotes? What is the sentence that suits you the most?

Have a great Sunday :-)




19 commentaires

  1. Nie mam własnej złotej myśli, ale rzygam niezwykle popularnym na blogach cytatem "Moda przemija, styl pozostaje" :> A pod spodem zdjęcia dziewczynki w trampkach i koledżówce z myszką Mickey :D

    RépondreSupprimer
  2. I tutaj się zgadzam, jeśli już pojawia się jakaś myśl przewodnia, to miło by było, gdyby cytujący się tego trzymał. Może dlatego u mnie nic nie ma, chociaż staram się działać zgodnie z cytatem z Neuromancera - Measure twice, cut once :))) Dla osoby szyjącej to powinna być mantra :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Musze sie tez nauczyc na pamiec tego cytatu - szyje malo, ale jak robie wisiorki/bransoletki i inne takie wymagajace wymierzenia sznurka lub linki zawsze mam kilka za dlugich kawalkow i jeden za krotki ;-)

      Supprimer
  3. Hehe zgadzam się z Tobą!:)
    A ja w sumie jakiegoś takiego motta nie mam:P Moim mottem może być po prostu - Do what you love to do and give it your very best. :) Ale jak to w życiu bywa często musimy robić rzeczy, których wcale nie lubimy... Ale takie już jest życie.. Dlatego trzeba sobie znaleźć coś co kochamy robić i po prostu to robić:):P Ale zamotałam :D ha :P A jaki jest Twój cytat ?:)
    Miłej niedzieli Kochana :*

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Wcale nie zamotalas :-)))

      Ja z modowych cytatow nie mam zadnego specjalnego, ale staram sie kierowac zasada "No limits" bo nie cierpie ograniczen. Jak mam ochote wyjsc po przyslowiowe bulki do sklepu w moim ukochanym niebieskim futrzanym kolnierzu i obwiesic sie dodatkami to sobie tego nie odmawiam :D

      A co do tych problemow z organizacja losowan (pytalas pod konkursem) - to w zwiazku z ta ustawa o grach losowych... Teoretycznie nawet jesli chcialabym rozlosowac uzywany T-shirt za 5zl powinnam zglosic to do jakichstam instytucji i otrzymac pozwolenie na zorganizowanie losowania :/ paranoja!

      Supprimer
    2. Ooooooo 'no limits' mi się podoba :)

      Hmm... Ale to nie można jakoś tego ominąć? Widzę, że dziewczyny piszą np, że 'nie podlega ustawie o grach losowych..' . Zawsze muszą być jakieś kruczki :P

      Supprimer
    3. Niby tak, ale wole dmuchac na zimne :-)

      Supprimer
  4. w 10000% zgadzam się z tobą. cóż, napewno są takie osoby, którym pasuje to motto, ale bez przesady. niektórzy chyba myślą, że są "cool".
    moje motto to: "i'm not scared of the dark" i interpretuje to na wiele sposobów.
    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    RépondreSupprimer
  5. również się zgadzam. a już w ogóle heterycy są niemożliwi, ale cóż. ja w sumie rzadko wstawiam jakieś motta, o ile w ogóle i w sumie żadnym się nie kieruję:P

    RépondreSupprimer
  6. Oj tak, to jest denerwujące. Na mnie także, niczym płachta na byka, działają stwierdzenia w stylu: "W tym sezonie zakochałam się w kolorze burgundowym/ćwiekach/motywie moro" tak jakby to wybór ów nie był efektem poddania się dyktatowi wielkich domów mody, a świadomą decyzją. Całe szczęście jest jeszcze dużo osób, które średnio przejmują się trendami i pozostają sobą bez względu na zmieniające się tendencje :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Ach, ach! Tak :-) Niesamowite zjawisko. Czesto obserwuje to ogladajac filmiki na Youtube: "Moim ulubionym kolorem jest koralowy" wypowiadane, zupeeelnie przypadkowo, w momencie kiedy modny jest koral. Miesiac pozniej "Czy mowilam juz Wam, ze moim ulubionym kolorem jest pastelowa mieta?" :D

      Jeszcze gorzej jest pod tym wzgledem na niektorych blogach modowych... Wiem, ze kazdy moze sie czuc dobrze w roznych odslonach (sama lubie zarowno mocno buntownicze, jak i romantyczne lub lekko sportowe zestawy) ale gdy nagle przegladajac niektore blogi widze, ze wszystkie dziewczyny sa w stanie byc 100% romantyczne w pastelowych sukienkach wiosna, hipisowsko-mlodziezowe w lecie, nosic ponczo, kowbojki i ogromne kapelusze "Wloczykija" jesienia i pokazywac sie w eleganckiej odslonie w czerni i skorach zima to jednak mam wrazenie, ze nie maja wlasnego spojnego stylu... i nie jest to "poszukiwanie" stylu tylko raczej bierne kopiowanie tego, co obecnie jest modne...

      Pozdrawiam!!

      Supprimer
    2. No i jak tu się nie zgodzić ! : )))

      Supprimer
  7. Hehe zabawny rysunek! Nie wiem czy mogłabym się całe życie kierować jedną dewizą. To byłoby trudne. W kwestii mody nawet nie ma o czym gadać, tu trendy zmieniają się tak szybko, że bezsensownie jest się określać w jakikolwiek sposób. Tak myślę.

    RépondreSupprimer
  8. Hej, jak tu ciekawie!
    Bardzo fajny tekst. Chciałabym powiedzieć, że zgadzam się z tym co piszesz, ale może okażę się, że ja też zaprzeczam sobie, jak te dziewczyny... Ja w takim razie powiem, że milczenie jest złotem, i przemilczę siebie :) ;P

    Pozdrawiamy
    siostry z Rue de Paris

    RépondreSupprimer
  9. no ja nie mam żadnego swojego motta.No wiadomo przecież, ja ciągle w poszukiwaniu siebie jeszcze. Ja już nie gąsienica, ale jeszcze nie motyl, ja na razie poczwarka ;) jak powiada Mamidło :D:D:D:D na razie się przepoczwarzam :D:D:D a co z tego wyjdzie, czy motyl czy ćma czy jeszcze jakieś inne stworzenie.... to za jakiś czas. A na razie to mogę eksperymentować ( a tak po cichu powiem na ucho, mogę eksperymentować tylko tyle na ile mi pozwolą :P :D:D:D:D - czyli eksperymentowanie kontrolowane) echhhhhhhhhhhh. D:D:D:D Pozdrawiam cieplutko

    RépondreSupprimer
  10. Absolutnie się zgadzam, opatrzyły mi się już cytaty Chanel czy YSL. Ja utożsamiam się z wieloma złotymi myślami P.Coelho (dobranymi do sytuacji) i traktuje je jako drogowskazy czy "pokrzepiacze" w trudnych chwilach.

    RépondreSupprimer

Dziękuję za każdy komentarz i na każdy postaram się odpisać - proszę tylko o zero spamu i negatywnych emocji :-) Nie bój się, na pewno zajrzę na Twojego bloga. A jeśli mój Ci się spodobał, będzie mi miło, jeśli dodasz go do obserwowanych i zostaniesz ze mną w kontakcie poprzez Facebook. Do zobaczenia niedługo, buźka!



Thank you for every comment! Just please don't bring in any negative vibes or spam messages :-) And don't worry, I always visit back so you don't have to ask me to do it. If you like my blog I will be very happy if you add me via GFC or like my page on Facebook! See you soon, hugs!



Merci pour tous vos commentaires ! Je réponds toujours à tout le monde, mais SVP gardez en mémoire que Modenfer n'est pas un lieu destiné aux spams ou aux ondes négatives ! Je visite les blogs des personnes qui commentent ici alors vous n'avez pas à laisser vos pubs dans les commentaires. Si vous aimez mon blog, n'hésitez pas à me rajouter via GFC ou de liker ma Fanpage sur Facebook, ça me ferait un grand plaisir ! A bientôt, bisous !